Dobre planowanie jest podstawą każdego przedsięwzięcia, jednak nie musi wiązać się wyłącznie z teoretycznym i drobiazgowym dopracowywaniem planu biznesowego punkt po punkcie. Metoda design thinking udowadnia, że empatia oraz praktyczność mogą stać się podstawą świetnego produktu lub usługi.
Czy ten proces da się w ogóle zdefiniować?
Chociaż pojęcie design thinkingu jest powszechnie znane, z jego definicją wiąże się kilka trudności. Przede wszystkim dlatego, że łączy on liczne tradycyjnie skomplikowane działania projektowe w proces prosty i intuicyjny. Wielu ludzi uznaje też design thinking za coś w rodzaju filozofii, co dodatkowo utrudnia uchwycenie istoty tego procesu, gdyż do nieskomplikowanych i praktycznych działań dokłada się metaforyczną i teoretyczną otoczkę.
Jaka jest więc najlepsza definicja design thinkingu i co to naprawdę jest? To rodzaj myślenia projektowego, w którym koncepcje produktów czy usług krok po kroku zestawiane są z realnymi potrzebami przyszłych użytkowników na każdym etapie opracowywania usługi czy przedmiotu. Co za tym idzie, design thinking kładzie największy nacisk na praktykę, wobec której podporządkowane są wszystkie zamysły i ewentualne sposoby na ich realizację.
Od czasu zdefiniowania tej metody na przełomie lat 50. i 60. w Stanach Zjednoczonych jej popularność stale wzrastała, aż w końcu design thinking stał się jedną z podstaw nowoczesnego myślenia o problemach i sposobach na ich rozwiązanie. Warto więc przekonać się, na czym polega tak skuteczne i rozpowszechnione myślenie projektowe. To doskonała droga chociażby do stworzenia idealnego planu dla startupu, ale ewentualnych sposobów na jego wykorzystanie jest znacznie więcej!
Podstawą design thinking jest pięć etapów
Jako że design thinking jest metodą wybitnie praktyczną, jej założenia najlepiej prześledzić na przykładzie pięciu etapów stanowiących nienaruszalną część tego procesu:
- Empatyzowanie – pierwszy punkt procesu polega na dogłębnym zrozumieniu odbiorców produktu czy usługi, wczuciu się w ich doświadczenia oraz motywacje. Robi się to nie tylko poprzez konsultacje z ekspertami w danej dziedzinie, ale również obserwowanie, angażowanie się i przede wszystkim wczuwanie w przyszłych odbiorców, nawet jeżeli ludziom twardo stąpającym po ziemi wydawać może się, że jest to zbyt abstrakcyjne lub nawet dziwne.
- Definiowanie – w czasie tego etapu należy zgromadzić wszystkie informacje zebrane podczas fazy empatyzowania, po czym nakreślić na ich podstawie główne problemy, przed którymi stawia nas wyzwanie zaprojektowania danego produktu lub usługi. Co najważniejsze, nadal skupiać musimy się tu na odbiorcy i przedstawiać wszystko z jego punktu widzenia, nie zaś twórców.
- Generowanie – następna faza design thinkingu polega na znalezieniu jak największej liczby pomysłów, które stanowiły będą rozwiązania problemów zdefiniowanych w trakcie drugiego etapu. Paradoksalnie może być to najtrudniejszy punkt projektu, ponieważ generowanie pomysłów wymaga nie tylko kreatywności, ale także powstrzymywania się od oceniania idei innych ludzi oraz akceptowania odmienności ich pomysłów.
- Budowanie – etap budowania prototypu jest pierwszym, w którym problemy użytkowników danego produktu czy usługi zaczynają znajdować faktyczne rozwiązania. Robi się to na potrzeby eksperymentalne i na małą skalę, ale praktyczne zestawienie pomysłów na rozwiązanie problemów pomaga wykryć wcześniejsze błędy w myśleniu oraz dać zespołowi klarowną wizję tego jak działa produkt lub usługa. W zależności od projektu prototyp będzie przyjmował różne formy, materialne i niematerialne.
- Testowanie – choć wydawać się może, iż działanie produktu czy usługi będzie zbadane na etapie budowania prototypu, to dopiero w fazie testowania zestawiamy go ostatecznie z celem przeznaczenia oraz realnym środowiskiem użytkowników. Jako ostatni etap design thinkingu testowanie jest kluczowe – to od jego wyniku zależy dalsze udoskonalanie produktu, cofnięcie się do któregoś z wcześniejszych punktów lub rozpoczęcie procesu od nowa. Dobrym miejscem do testów jest środowisko, które potrafi nam zaufać – chociażby odbiorcy czy klienci pozyskani dzięki crowdfundingowi
Tę metodę stosować może każda organizacja
Chociaż design thinking zgodnie ze swoją nazwą wywodzi się ze wzornictwa (design), przez lata popularyzacji stał się metodą stosowaną i lubianą w wielu organizacjach. Jego główną zaletą jest bowiem uniwersalność, gdyż koncentruje się nie na tworzeniu produktu lub usługi, lecz rozwiązywaniu realnych problemów realnych ludzi. Dzięki temu dostarczane rozwiązania są nie tylko świetne merytorycznie i w teorii, ale mają również praktyczne przełożenie na rzeczywistość.
Podejście projektowe jest cenne przede wszystkim w biznesie i może być podstawą tworzenia modeli biznesowych, ale korzystanie z design thinkingu nie musi ograniczać się do firm i przedsiębiorstw. Pracować w ten sposób mogą organizacje non-profit, urzędy oraz wszelkie inne podmioty, do których celów należy rozwiązywanie konkretnych problemów. Co więcej, może być to nawet świetna forma edukacji, ucząca nie tylko kreatywności, ale także i praktycznego, i przemyślanego podejścia do napotkanych przeszkód.