Z pojęciem wydajności pracownika na pewno spotkało się wiele osób. A bezsprzecznie interesuje ono pracodawców, którym zależy na tym, aby zatrudnieni do wykonywanych obowiązkach zawodowych osiągali jak najlepsze rezultaty. Od czego jest uzależniona wydajność pracownika? Jak ją zmierzyć i zwiększyć?
Jak zmierzyć wydajność pracownika?
Wydajność pracownika ma przełożenie na produktywność, czyli zyski firmy. Wskaźnikiem wydajności jest Key Performance Indicators (KPI). W zależności od specyfiki pracy, którą się wykonuje, liczby świadczące o wydajności i to, czego dotyczą, będą inne. Przykładowo na rynku finansowym może to być to liczba nowo pozyskanych klientów w danym miesiącu, kwartale czy roku, a w przypadku call center liczba wykonanych połączeń na godzinę.
Zdarza się, że pojęcia wydajności oraz efektywności traktuje się synonimicznie. Warto jednak rozróżnić te dwa terminy. Pierwszy z nich bardziej dotyczy tego, jak wiele uda się osiągnąć w określonym czasie przy tych samych nakładach. Z drugim natomiast wiąże się umiejętność do wykonania jak największej pracy przy jak najmniejszych nakładach.
Czy wydajność pracownika jest istotnym parametrem?
Wydajność pracownika jest istotna, ponieważ bardzo łatwo pozwala ocenić, czy zasadne jest, aby był zatrudnionym. Jeżeli osiągane rezultaty nie spełniają oczekiwań pracodawcy, to można starać się zwiększać wydajność pracownika lub po prostu szukać nowej kandydatury. Badanie różnych parametrów oraz ich późniejsze analizowanie to podstawa optymalizacji procesów w firmie!
Z drugiej strony pracownik, który wykazuje małą wydajność, nie musi być złym pracownikiem i nie trzeba od razu patrzeć na niego negatywnie. Może mieć cechy, które warto wykorzystać w inny sposób lub na innym stanowisku. Poza tym niska wydajność to także powód do refleksji dla pracodawcy pod kątem zbudowanego przez niego środowiska pracy. Być może o niezadowalającej wydajności nie decyduje charakterystyka zatrudnionego, lecz obecne w miejscu pracy mankamenty. Jeżeli pracownik jest niezadowolony z warunków pracy, to staje się mniej wydajny i warto go wysłuchać oraz ewentualnie zmienić te warunki.
Jak poprawić wydajność pracowników?
Podstawowa zasada to zadbanie o komfortowe warunki pracy dla zatrudnionego. Jego wydajność będzie bardziej imponująca, jeżeli spotkają go błędy techniczne w sprzęcie, którego lub używa; w środowisku pracy będą panować panować odpowiednie warunki atmosferyczne i wysokość temperatury, a także będzie ono czyste i odpowiednio oświetlone. Ważnym czynnikiem jest także zapewnienie pracownikom możliwości rozwoju, aby mieli poczucie rozwijania kompetencji.
Istotne jest również to, aby zapewnić pracownikowi dostęp do wody pitnej, wyznaczyć czas na przerwę i umożliwić korzystanie z pomieszczeń socjalnych czy higieniczno-sanitarnych. Warto nie zapomnieć także o tym, aby w przypadku pracy w trudniejszych warunkach zadbać o dofinansowanie posiłków dla zatrudnionego. Wpływa to nie tylko na mniejszą rotację pracowników, ale również wydajność tych, którzy zdecydują się zostać w firmie na dłużej.
Przepracowanie nie poprawia produktywności
Każdy pracownik, nawet ten najlepszy, ma swoje ograniczenia. Dlatego błędnym wnioskowaniem jest, że im większe tempo pracy mu narzucimy, to tym więcej uda się osiągnąć. Oczywiście pewne zmiany warto wprowadzać, lecz stopniowo i w nieprzerwanej analizie tego, czy czasem nie został z ich powodu zanotowany lekki regres. Już na takim etapie trzeba rozważyć powrót do poprzedniego systemu pracy.
Warunki, które są niesprzyjające pracy, wpłyną negatywnie na pracownika. Będzie przemęczony, zakres wykonywanych obowiązków okaże się ponad jego siły, a mając na uwadze, że inni zatrudnieni pracują na ich warunkach, może się poczuć traktowany niesprawiedliwie. Dlatego trzeba znaleźć odpowiedni balans pomiędzy trybem pracy, który decyduje o wysokiej wydajności, a autentycznymi możliwościami danego pracownika.